Słynny amerykański deser z nutellą – nutella pie. Ciasto bez pieczenia – czarny spód z ciasteczek Oreo i 3-składnikowe proste nadzienie, które przygotujecie w 3 minuty. Deser bardzo kremowy, który wymaga przechowywania w lodówce. Zdecydowanie dla nutellomaniaków ;).
Składniki na spód:
- 300 g ciastek Oreo lub Neo z nadzieniem czekoladowym (2 opakowania)
- 60 g masła, roztopionego
Składniki na spód umieścić w malakserze i zmiksować do otrzymania masy o konsystencji mokrego piasku.
Masę ciasteczkową przesypać do wyższej (5 cm) formy do tarty z wyjmowanym dnem o średnicy 22 cm dół i 25 cm góra. Wysypać do niej ciasteczkową masę, wyrównać, wygładzić i dokładnie, ściśle wgnieść w dno i boki formy do połowy. Schłodzić przez 30 minut w lodówce.
Składniki na nadzienie z nutelli:
- 250 g serka kremowego typu philadelphia, schłodzonego
- 400 g nutelli, w temperaturze pokojowej
- 250 ml śmietanki kremówki 36% (lub double cream 48-50%), schłodzonej
W misie miksera umieścić serek kremowy i nutellę: zmiksować do połączenia (bez ubijania, mieszadło miksujące). W osobnym naczyniu ubić schłodzoną kremówkę i dodać w 3 turach do masy z nutellą, delikatnie mieszając do połączenia i zlikwidowania smug bitej śmietany. Nadzienie przełożyć na spód ciasteczkowy, wyrównać. Schłodzić przez noc w lodówce (10 – 12 godzin).
Ponadto:
- 200 ml śmietanki kremówki 36%, schłodzonej
- 2 łyżeczki cukru pudru
- garstka orzechów laskowych
- kilka kostek gorzkiej czekolady
Śmietankę kremówkę i cukier puder ubić do sztywności. Wyłożyć na schłodzony deser. Na górę wysypać podpieczone, obrane i wystudzone orzechy laskowe oraz zetrzeć kilka kostek gorzkiej czekolady.
Nutella pie przechowywać w lodówce.
Uwaga: do nadzienia nie polecam śmietany kremówki 30% (wtedy konieczny będzie dodatek żelatyny).
Smacznego!
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga