
Pyszna odsłona tiramisu! Pistacjowe tiramisu z dodatkiem kremu pistacjowego i malin, a reszta już klasycznie, czyli kawa, mascarpone, żółtka, kakao… Smakuje i prezentuje się wspaniale, choć w porównaniu z tradycyjnym tiramisu jest odrobinę mniej stabilne (dużo zależy od konsystencji użytego kremu pistacjowego), więc można je podać w pucharkach. Ma piękny wiosenny kolor, jest delikatne i kremowe z orzechowym (pistacjowym) twistem. Jeżeli wolicie, kakao można zastąpić dodatkową warstwą kremu pistacjowego, aby było jeszcze bardziej pistacjowe! Maliny można też dodać do kremu tiramisu lub wykonać malinową frużelinę i wyłożyć ją na biszkopty. Polecam!
Uwaga: w przepisie można wykorzystać 100% pastę pistacjową, dodając jej o połowę mniej niż kremu pistacjowego, ale wtedy dosładzając krem do smaku.
Składniki na pistacjowe tiramisu:
- 600 g serka mascarpone, schłodzonego
- 250 g kremu pistacjowego
- 6 żółtek, z dużych jajek
- 3 białka, z dużych jajek
- 60 g drobnego cukru do wypieków
- 2 paczki podłużnych biszkoptów Savoiardi/ladyfingers (podłużne biszkopty)
- 250 ml świeżo zaparzonej, mocnej kawy; wystudzonej
- 30 ml likieru pistacjowego lub migdałowego (Amaretto)
- kakao, do oprószenia
- maliny i pistacje – na wierzch
Kawę zaparzyć, przestudzić.
Żółtka i cukier umieścić w misie miksera i utrzeć (końcówkami miksera do ubijania piany z białek) do otrzymania kremowego i bardzo jasnego kremu. Dodawać mascarpone, w dwóch turach, ubijając do połączenia. Dodać krem pistacjowy i dokładnie ubić. Dodać kieliszek likieru, ubić.
W drugim naczyniu ubić na sztywno pianę z białek, następnie delikatnie wymieszać z kremem mascarpone, w dwóch turach.
Biszkopty wyłożyć na dno naczynia o wymiarach 24 x 24 cm. Kawę wylewać łyżką na biszkopty, by nią nasiąkły (lub krótko moczyć w je kawie). Na biszkopty wyłożyć warstwę kremu pistacjowego z mascarpone (połowę), na którą ponownie wyłożyć biszkopty nasączone kawą. Na biszkopty wyłożyć resztę kremu pistacjowego z mascapone i wyrównać. Wstawić do lodówki, najlepiej na całą noc – masa będzie długo tężała.
Kolejnego dnia, przed podaniem: oprószyć kakao, udekorować pistacjami i malinami. Kroić na kwadraty i podawać.
Tiramisu pistacjowe przechowywać w lodówce.
Smacznego!


Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga