Co jedzą na śniadanie Amerykanie? Na przykład 'popovers’ – nazwa ich wzięła się stąd, że one dosłownie wyskakują ponad foremkę (pop over the tin). Smakują jak połączenie omletu i ciasta parzonego (dla mnie nawet bardziej jak ciasto parzone), w środku są… puste, najlepsze tylko na gorąco, prosto z piekarnika. Sekretem idealnych popovers jest to, że składniki do ich przyrządzenia powinny mieć temperaturę pokojową, nie wolno otwierać piekarnika w trakcie pieczenia i wolą pojedyncze (osobne) foremki do muffin niż jedną formę z kilkunastoma wgłębieniami (związane jest to z przepływem powietrza). Ponadto wyższa foremka lepsza jest niż szersza. Oryginalnie używa się specjalnych foremek, ale można również upiec np. w ramekinach lub usztywnianych papilotkach do muffinek. Podawane są najczęściej z konfiturą lub miodem, mogą również stanowić dodatek do obiadu, np. można całkowicie zmienić ich smak dodając do ciasta starty cheddar, musztardę lub posiekaną zieloną pietruszkę. Niech nic Was nie ogranicza w eksperymentach! Mój małżonek stwierdził, że kolejnym razem mam je nadziać budyniem… :-).
Składniki na 8 ramekinów:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka mleka
- pół łyżeczki soli
- 3 duże jajka
- 2 łyżki roztopionego masła
Wszystkie składniki zmiksować do gładkości np. blenderem.
Przygotować pojedyncze usztywniane papilotki do muffin lub ramekiny (te wysmarować masłem). Napełnić je do 2/3 wysokości (generalnie trochę więcej niż do połowy wysokości).
Piec w temperaturze 210ºC przez 25 minut, następnie obniżyć temperaturę do 180ºC i piec dodatkowe 15 – 20 minut.
Podawać gorące.
Smacznego :-).
Autor przepisu – Julia Child.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga