Jest bardzo ciepło, jest parno, jest burzowo. Postanowiłam dać wolne nawet maszynce do lodów ;-). Lody z miąższu świeżych, dojrzałych brzoskwiń i odrobiny jogurtu greckiego. Niskosłodzone. Lody możliwe do wykonania jedynie w foremkach do lodów na patyku – dużo soku owocowego powoduje powstawanie kryształków lodu – nie będą nadawały się do nakładania gałkownicą. Bardzo smaczne, delikatne w smaku, orzeźwiające :-).
Składniki na 10 lodów:
- 1 kg brzoskwiń (około 6 dużych)
- 3 łyżki miodu akacjowego lub golden syrupu
- 125 g jogurtu greckiego
Brzoskwinie przepołowić, odpestkować. Ułożyć w naczyniu żaroodpornym (by łatwiej potem z niego zlać sok owocowy), polać po ich miąższu miodem. Piec w temperaturze 200ºC przez około 20 minut, do miękkości. Wystudzić.
Z wystudzonych brzoskwiń zdjąć skórkę i wyrzucić. Owoce zmiksować blenderem, połączyć w ewentualnym sokiem pozostałym w naczyniu żaroodpornym. Zmiksować z jogurtem greckim.
Przelać do pojemniczków na lody, zamocować patyczki, zamrozić (najlepiej 24 h).
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga