Domowy krem à la nutella – z orzechów laskowych i czekolady, do smarowania chałki, tostów lub naleśników, a nawet do wyjadania prosto ze słoiczka ;-). Oczywiście pyszny, słodki jak lubicie, bez oleju palmowego i cukru na pierwszym miejscu w składzie produktu. Zawartość orzechów laskowych w domowym kremie osiągnęła zawrotną ilość 40%! Delikatna ziarnistość domowej nutelli (widoczna na zdjęciach) wynika z niedoskonałości malaksera, choć osoby posiadające w domu wypasione cuda techniki (typu Vitamix) nie powinny mieć problemu z zamianą orzechów w idealnie gładką pastę ;-). Dodatkowo te kawałeczki orzeszków dodają kremowi ciekawej struktury, a przynajmniej tak sobie powtarzam ;-). Do domowej nutelli użyłam czekolady deserowej i mlecznej pół na pół (korzystając z okazji, że mogę krem uczynić mniej słodkim), ale jeśli chcecie otrzymać smak bardziej zbliżony do tego ze sklepu użyjcie dobrej jakości mlecznej czekolady. Do dzieła! 🙂
Na blogu znajdziecie również przepis na podobny krem orzechowo-czekoladowy z dodatkiem mleka skondensowanego (kliknij na obrazek):
Domowy krem à la nutella – składniki na około 500 ml kremu:
- 250 g orzechów laskowych
- 150 g mlecznej czekolady
- 150 g deserowej lub gorzkiej czekolady (lub po prostu użyjcie więcej mlecznej)
- 1 łyżka kakao
- 3 łyżki cukru pudru
- 30 – 40 g oleju kokosowego
- szczypta soli
Orzechy laskowe podrumienić (podprażyć) na suchej patelni lub w piekarniku (temperatura 180º), mieszając od czasu do czasu. Obrać z brązowych skórek – najlepiej schodzą jeśli zawiniemy orzechy w papierowy ręczniczek i potrzemy w dłoniach (skórki nadałyby kremowi gorzkiego smaku).
Obrane orzechy włożyć do malaksera. Zmiksować na płynną i bezgrudkową pastę (mniej więcej 8 minut ciągłego miksowania). Orzechy najpierw będą zmielone, potem powstanie z nich masło, po ostatnich 5 minutach miksowania powstanie z nich w miarę gładki i tłusty płyn – czas ten może się różnić w zależności od urządzenia.
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej lub w mikrofali. Roztopioną czekoladę, jeszcze ciepłą, wlać do masy orzechowej, dodać wszystkie pozostałe składniki. Zmiksować do otrzymania gładkiego kremu. Przełożyć do słoiczków, odstawić w temperaturze pokojowej (lub do lodówki, będzie szybciej), do stężenia.
Uwaga: krem umieszczczony w lodówce stwardnieje (czekolada), wtedy trzeba go wyjąć wcześniej na blat lub przez chwilę podgrzać w mikrofali, by był smarowny.
Smacznego :-).
Poszczególne etapy wykonania:
orzechy laskowe podprażone i obrane ⇒
orzechy laskowe wstępnie pokruszone w malakserze ⇒
orzechy zmielone na pastę, wyraźnie oddziela się już olej ⇒
po dodaniu wszystkich składników i zmiksowaniu otrzymaliśmy płynny, jeszcze ciepły krem; teraz tylko do słoiczków i do lodówki ⇒
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga