Malinowe kołaczki

Tradycyjny starodawny przepis na ciasteczka serowe zwane kołaczkami. U mnie w wersji z owocami – malinowe kołaczki. Natknęłam się na nie w kulinariach zagranicznych, a bywają nazywane właśnie polskimi ciastkami, choć nie jestem do końca pewna ich pochodzenia. Proste ciasto składające się z mąki, masła i białego sera (lub serka kremowego). Połączone przez utarcie tych składników na puch i wyrobienie lub odwrotnie – przez szybkie posiekane zimnych składników, by otrzymać pięknie listkujące się ciasto, przypominające ciasto francuskie. Jako nadzienia można użyć dowolnego dżemu. Są pyszne i proste :).

Wypróbuj także serowe ciasteczka z jabłkiem 🙂

Składniki na 60 sztuk:

• 200 g masła, w temperaturze pokojowej
• 1/4 szklanki cukru pudru
• 200 g serka kremowego (np. philadelphia), w temperaturze pokojowej
• 2 – 2,5 szklanki mąki pszennej

W misie miksera umieścić masło i cukier. Utrzeć do powstania jasnej i puszystej masy maślanej. Dodać kremowy serek i utrzeć. Dodawać stopniowo mąkę, 2 szklanki powinny wystarczyć – ciasto ma być miękkie, ale zwarte. Włożyć na godzinę (owinięte folią) do lodówki ( może leżakować w niej do 2 dni). Schłodzone ciasto lepiej się wałkuje.

Uwaga: ciasto można też wykonać dodając do mąki i cukru pudru, zimne i pokrojone w kostkę masło i twaróg, szybko połączyć nożem jak ciasto kruche – wtedy ciasto mocno się listkuje, jak francuskie.

Ponadto:

• 1 słoiczek dżemu malinowego
• 1 jajko, roztrzepane, do sklejania ciastek
• cukier puder, do oprószenia

Ciasto na kołaczki rozwałkować na grubość około 3 mm. Kółkiem do pizzy (lub nożem) pokroić ciasto na kwadraty o boku 5 cm. Na środek każdego kwadratu nałożyć pół łyżeczki dżemu malinowego. Przeciwległe boki kwadratów łączyć nad nadzieniem, sklejając je odrobiną roztrzepanego jajka. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.

Malinowe kołaczki piec w temperaturze 180ºC przez 15 minut lub do zarumienienia (piekłam z termoobiegiem, ale można i bez niego). Wystudzić na kratce, przed podaniem oprószyć pudrem.

Smacznego!