Miękkie, aromatyczne muffiny z cukinią i twarożkiem. Wspaniałe połączenie smaków! Lekko cynamonowe, mocno wilgotne, długo zachowujące świeżość. I z cukrową chrupiącą posypką. Czego chcieć więcej? 😉
Polecam też moje ulubione muffiny cytrynowe z cukinią 🙂
Składniki na 10 sztuk:
- 190 g mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 2 łyżeczki zmielonego cynamonu
- 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 125 ml oleju słonecznikowego lub rzepakowego
- 1 duże jajko
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 70 g jasnego miałkiego brązowego cukru
- 30 g drobnego cukru do wypieków
- 180 g startej cukinii* (nie odciskamy)
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W naczyniu roztrzepać rózgą kuchenną jajko, wanilię i olej. Dodać cukier i wymieszać. Bezpośrednio do składników mokrych przesiać mąkę pszenną, proszek do pieczenia, sól, cynamon i gałkę muszkatołową. Wymieszać. Dodać startą na dużych oczkach cukinię. Wymieszać rózgą kuchenną do połączenia się składników.
Nadzienie twarogowe:
- 150 g twarogu, zmielonego
- 1 żółtko, z dużego jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 35 g cukru
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Wszystkie składniki na nadzienie twarogowe wymieszać.
Ponadto:
- 4 łyżki cukru demerara
Formę do muffinów wyłożyć papilotkami. Do każdej papilotki nałożyć po łyżce ciasta, następnie łyżkę nadzienia twarogowego i znowu po łyżce ciasta. Z wierzchu posypać cukrem demerara.
Muffiny z cukinią i twarożkiem piec w temperaturze 160ºC, najlepiej bez termoobiegu, przez około 25 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić na kratce.
* Cukinię umyć (nie obierać) i obciąć końce po obu stronach. Jeśli w środku są duże pestki, trzeba ją przed starciem wydrążyć.
Smacznego :-).
Źródło przepisu – Sally’s baking addiction.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga