Pojawiły się już pierwsze jadalne kasztany, warto wiedzieć, jak je przygotować i z czym to się je – zajmiemy się oczywiście słodką stroną wypieków ;-). Pieczone kasztany możecie kojarzyć sprzedawane prosto z ulicy i takie zimą smakują najlepiej – my je wspominamy jako przekąskę po zimowych wypadach z dziećmi na lodowisko :-). Świeże kasztany przed podaniem zawsze trzeba ugotować lub upiec, nie można ich jeść na surowo. Jak to zrobić w warunkach domowych? Nie ma nic prostszego!
Wybieraj ładne, ciężkie kasztany, bez śladu pleśni. Upieczone smakują słodko, trochę konsystencją i smakiem przypominają słodkie pieczone ziemniaki, o lekkim orzechowym posmaku. Stanowią doskonały dodatek do dań wytrawnych, a jako puree, słodka pasta czy krem są wykorzystywane do wypieków i deserów, które mam nadzieję tej jesieni i zimy w końcu zagoszczą na MW ;-).
Pieczone kasztany – składniki:
- jadalne kasztany
- szczypta soli
Kasztany (od strony wypukłej) naciąć ostrym nożem z piłką, robiąc nacięcie na kształt krzyża. Umieścić je w garnku, zalać zimną wodą do pokrycia, z dodatkiem dużej szczypty soli. Podgrzewać na średniej mocy palnika i doprowadzić do wrzenia. Gorące odcedzić. Wysypać je na płaską blachę do pieczenia. Piec w temperaturze 200 – 220ºC przez około 18 – 25 minut lub do mocno wypieczonego koloru. Pieczone kasztany wyjąć z piekarnika i podawać gorące, wtedy też najlepiej się obierają.
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga