W oryginalnym przepisie nazwą dla nich był „snickers”, jednak my nie znaleźliśmy w nich smaku popularnych batoników. Są dość słodkie i sycące, orzechowe, lekko ciągnące się i chrupiące, bardzo smaczne. Ekspresowe w przygotowaniu i bez konieczności pieczenia. Nieco kaloryczne ;-). Smakują i dzieciom i dorosłym. Polecam!
Składniki:
- 200 g masła orzechowego (gładkiego lub z orzeszkami)
- 100 g drobnego cukru do wypieków
- 200 ml golden syrupu (np.z domowego przepisu)
- 100 g płatków kukurydzianych
- 100 g wiórków kokosowych
- 200 g czekolady mlecznej lub gorzkiej (mi wystarczyło 100 g)
W garnuszku z grubym dnem umieścić masło orzechowe, golden syrup, cukier; podgrzewać. Masa powinna być płynna (należy uważać, bo łatwo ją przypalić).
W naczyniu wymieszać płatki i wiórki. Dodać płynną masę orzechową i wymieszać.
Jeszcze ciepłą wyłożyć do blaszki (wyłożonej papierem do pieczenia) o wymiarach 29 x 12 cm. Wyrównać. Wystudzić.
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej. Rozprowadzić po wystudzonym batoniku. Schłodzić (można w lodówce przez kilka godzin, ja zostawiłam na noc w temperaturze pokojowej), by był gotowy do krojenia.
Pokroić i podawać.
Smacznego :-).
Przepis pochodzi z blogu ’The good mood food blog’.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga