Delikatny, szybki do przyrządzenia deser ze śmietanki i białej czekolady. Muszę przyznać, że bez dodatku owoców smakuje jednak zbyt mdło – jak dla mnie. Ale ja nie jestem wielką fanką białej czekolady. Przetarłam więc część malin przez sitko, wymieszałam z kilkoma rozgniecionymi i dodałam kilka łyżek czerwonego wytrawnego wina. Taki deser smakuje już całkiem dobrze ;-). Zamiast malin można również użyć orzeźwiających owoców marakui. Deser warto wykonać wieczór wcześniej, by w ciągu dnia mieć więcej czasu na przygotowanie obiadu. Można podać go w pucharkach, filiżankach lub pokusić się o wyjęcie z foremek. Polecam!
Składniki na 6 porcji:
- 300 ml śmietany kremówki 36%
- 180 ml mleka
- 150 g białej czekolady, połamanej na kawałeczki
- 30 g cukru
- 2 łyżeczki żelatyny w proszku lub 2 listki żelatyny
- 3 łyżki wody
6 niedużych foremek (125 ml) natłuścić.
W niedużym garnuszku wymieszać mleko, kremówkę, czekoladę, cukier. Podgrzewać, bez zagotowania, do rozpuszczenia się czekolady, mieszając. Zdjąć z palnika.
Żelatynę w proszku zalać wodą, odstawić na 10 minut do napęcznienia. Postawić na palniku i podgrzewać, mieszając, do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny lub podgrzać w mikrofali. Nie doprowadzać do wrzenia (żelatyna straci swoje właściwości żelujące). Zdjąć z palnika i wlać do ciepłej mieszanki czekolaowej, wymieszać.
Rozdzielić pomiędzy foremki/filiżanki. Schłodzić przez 3 godziny (lub dłużej).
Panna cottę serwować na talerzykach, wyjętą z foremek, lub w filiżankach. Z sosem owocowym.
Smacznego :-).
Przepis pochodzi z magazynu AWW.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga